Co do nauki "obliczeń" układów elektronicznych.
Obliczenia same przyjdą w miarę jak poznasz elektronikę od strony intuicyjnej.
Na początek zrozum intuicyjnie podstawowe prawa a potem ich matematyczne postacie.
Mówię o prawie Ohma i dwóch prawach Kirchhoffa które od strony matematycznej masz też opisane w oślej łączce. Masz tam nawet jeden praktyczny przykład (wyprawa A3 w technikal-u w "Tajemnice dzielników napięcia" )
Tu masz kolejny praktyczny przykład
https://elportal.pl/pdf/k01/42_09.pdf
No i w samym EDW od marca 2006 w ramach Szkoły konstruktorów otworzono trzecią klasę "Policz to".
Tu masz pierwsze rozwiązanie
https://elportal.pl/pdf/k02/127_031.pdf
https://elportal.pl/index.php?module=Con ... 61&meid=14
Nauka elektroniki
Re: Nauka elektroniki
A ja uważam, że najlepszą wiedzę zyskujemy w praktyce. Sugeruję znaleźć dobrego fachowca, z którym mógłbyś pracować i oprócz wiedzy praktycznej (co i jak) profesjonalista przekaże ci również wiedze teoretyczną i na pewno odpowie na każde pytanie. Tak zrozumiesz w sposób oczywisty i przystępny problemy, a potem rozszerzy to o wiedze książkową.
Re: Nauka elektroniki
Aby zdobyć wiedzę tylko w praktyce, potrzeba dużo czasu. To jak wynajdywanie koła na nowo. Życia zabraknie aby zdobyć sensowną wiedze tylko w praktyce. Nie prościej opierać się o odkrycia i rozwiązania innych.
Najlepiej, przyswoić sobie trochę wiedzy i wypróbować w praktyce. Następnie kolejna porcja wiedzy i praktyka, itd.
Re: Nauka elektroniki
do praktyki bez podstaw nie da się podejść, wydaje mi się, że trzeba łączyć oba aspekty ze sobą i ćwiczyć, ćwiczyćes2 pisze: ↑04 lip 2019, 6:39Aby zdobyć wiedzę tylko w praktyce, potrzeba dużo czasu. To jak wynajdywanie koła na nowo. Życia zabraknie aby zdobyć sensowną wiedze tylko w praktyce. Nie prościej opierać się o odkrycia i rozwiązania innych.
Najlepiej, przyswoić sobie trochę wiedzy i wypróbować w praktyce. Następnie kolejna porcja wiedzy i praktyka, itd.