Wyższy poziom nie pojawi się o tak. Jak nie zniechęcamy, to inni i tak nie chcą się wyżej wspiąć. Ja to widze tak: znam parę komend z BASCOMA pod AVR - bo wałkowany był do bólu w EdW - i to mi pewnie starczy na lata. EdW się nie rozwija, nic tylko te same oklepane układy, to wychodzi na to, że świat stanął w miejscu.
Ok. Może i źle oceniam bo próby jakieś były, ale kurs C w EdW już się zdezaktualizował bo wiele się zmieniło jak AVRGCC przejął Atmel pod swoje skrzydła. Kurs CPLD nie wypalił i nie dziwne bo to stara zanikająca technologia. Za kurs ARM się nikt nie bierze bo co producent to inne środowisko, a nawet inna składnia (Spróbujcie coś przenieść z LPC na STM32. Masakra i rzeźnia nr 3) choć to dalej w głębi jakaś wariacja ARM GCC.
AD1. Nie prawda dla wielu ludzi BASCOM jest już dawno za mały, za słaby, nieprzyszłościowy.
AD2. Te same oklepane układy też zawsze będą, w kursach i materiałach o Mikroprocesorach, bo podstawy zawsze muszą być. Natomiast można je próbować urozmaicać, i tu najczęściej polegają autorzy wszelkich kursów bo idą po najprostszej linii oporu. Pisząc krótki artykuł o PICach zamiast prostego węża świetlnego, pokazałem jak zbudować algorytm efektu KingRider, dzięki czemu nie dosyć że opisałem zasady sterowania portami I/O to i zahaczyłem o metody i algorytmy programowania, to jeszcze i przetwornik ADC mi tam wlazł do tego.
AD3. KUrs C w EDW był bardzo dobry, na swoje czasy, zrobiono jednak podobnie jak przy CPLD, zasadniczy błąd. Po zakończeniu kursów podstawowych, miała, pojawić się linia artykułów, o zaawansowanych metodach programowania. Dla tego dziś jak sam słusznie zauważyłeś, nic poza prostymi oklepanymi projektami się nie dzieje, bo żeby skorzystać z możliwości jakie dają ARMy, FPGA itd. trzeba znać choćby podstawy wyższych metod programowania. Inaczej będziesz w kółko budował te same układy, tylko będziesz do nich wciskał, procesory, które, będą kompletnym przerostem formy nad treścią w danym zastosowaniu. Tworzy się dla wtedy swego rodzaju parodia, w której ktoś używa STMa do sterownia żarówką.
AD4. Z tą przenośnością kodów na ARMach, wynika to po części właśnie z braku umiejętności pisania, kodu programu, czyli nieznajomości zaawansowanych metod programowania. Ale na AVRach wcale lepiej nie jest, nawet w głupim BASCOM, są czasem problemy, ale to wynika z tego że ATMEL ma, rozpierduche w samych AVRach i nie sa wszystkie rodziny kompatybilne ze sobą.