Witam serdecznie
kolega poprosił mnie o zmajstrowanie dla niego przedwzmacniacza lampowego chce go zastosować jako bufor do gitary.
mam kilka pytań do tego schematu...
1. napięcie 260V czy może być puszczone przez powielacz napięcia? i czy musi być tyle czy mniejsze?
2. jakie powinno być natężenie ?
3. jakiej mocy mają być te elementy przy takim wysokim napięciu?
bufor lampowy na ECC88
bufor lampowy na ECC88
- Załączniki
-
- ECC88 - Kaskoda.gif
- (6.95 KiB) Pobrany 7153 razy
sprecyzowanie "chcę lampy"
pewno mu chodzi o to "lampowe brzmienie"
ogolnie troche doczytałem w temacie
i wychodzi że napięcie anodowe ma dość szeroką rozpiętość w tej lampie co ma zasadniczy wpływ na brzmienie
Nie mam pojęcia skąd wytrzasnąć do tego trafo na 260v (po taniości)
i chociaż wyjątkowo mi się ten pomysł nie podoba chyba polecę na zasilaniu sieciowym wyprostuje puszcze przez układ crc i pewnie jakiś regulator napięcia
ciekawe czy zadziała XD
tylko dalej nie wiem jakie powinienem dobrać wartości elementów...
pewno mu chodzi o to "lampowe brzmienie"
ogolnie troche doczytałem w temacie
i wychodzi że napięcie anodowe ma dość szeroką rozpiętość w tej lampie co ma zasadniczy wpływ na brzmienie
Nie mam pojęcia skąd wytrzasnąć do tego trafo na 260v (po taniości)
i chociaż wyjątkowo mi się ten pomysł nie podoba chyba polecę na zasilaniu sieciowym wyprostuje puszcze przez układ crc i pewnie jakiś regulator napięcia
ciekawe czy zadziała XD
tylko dalej nie wiem jakie powinienem dobrać wartości elementów...
- joon
- Użytkownik
- Posty: 2078
- Rejestracja: 30 cze 2007, 22:56
- Lokalizacja: Kraków, Przemyśl, Warszawa
- Kontakt:
I pierwsza anoda bezpośrednio do drugiej katody...
z taką wiedzą i takim podejściem odradzam zabawy z lampami, to już napięcia które mogą z łatwością zabić...konsu pisze:Nie mam pojęcia skąd wytrzasnąć do tego trafo na 260v (po taniości)
i chociaż wyjątkowo mi się ten pomysł nie podoba chyba polecę na zasilaniu sieciowym wyprostuje puszcze przez układ crc i pewnie jakiś regulator napięcia
w dalszym ciągu nie widzę stosowania kaskody jako samodzielne urządzenie. ok - duże wzmocnienie, małe szumy, małe mikrofonowanie. abstrahując od tego, że schemat jest źle narysowany to i tak jego zastosowanie jest pozbawione jakiegokolwiek sensu... praktycznie nie wpłynie na charakter dźwięku. chociaż w sumie prostokąt na pierwszym opampie gitarowca to też zmiana 
