andrzejzis pisze:Możesz udzielić informacji, w jakim programie robiłeś symulacje? Kiedyś używałem podobną aplikację na smartfona.
Używam EveryCircuit. Do nauki bardzo fajny. Do bardziej zaawansowanych zastosowań pewnie się nie nadaje, ponieważ ma ograniczoną liczbę dostępnych elementów i nie można dodać nowych. Brakuje zwłaszcza elementów cyfrowych.
edwacc pisze:Pierwszy z tranzystorów w obwodzie po prawej nie jest w stanie nasycenia ponieważ prąd kolektora zamiast wpływać wypływa, spójrz na strzałkę skierowaną w górę.
Moim zdaniem pierwszy tranzystor na schemacie nie zachowuje się jak tranzystor, tylko jak dwie diody ze wspólną anodą, dlatego nie ma co tutaj mówić o "stanie pracy tranzystora".
Po różnicach w Waszych opiniach wnioskuję, że nie jest to istotne w jakim stanie jest tranzystor? Pewnie gdyby miało to jakieś większe znaczenie to każdy elektronik na pierwszy rzut oka wiedziałby w jakim stanie jest tranzystor
Dla potwierdzenia mojego wniosku sprawdziłem dokumentację ULN2803A (8 darlingtonów w jednej obudowie DIP18), a dokładniej schemat pojedynczego Darlingtona i zasymulowałem jego działanie w normalnych dla niego warunkach (baza podłączona do +5V i obciążenie w postaci zwykłego LED-a):
Okazuje się, że układ działa podobnie do moich poprzednich symulacji. Dopiero gdy obciążenie prądowe wzrasta (nie wiem czy to trafne określenie? - zwiększyłem prąd diody z 20mA na kilka razy większą wartość) wówczas oba tranzystory pracują tak samo (mają strzałki od kolektora do emitera).
Wynika z tego, że jeżeli pobierany prąd jest mały i jeden tranzystor daje radę wysterować taki prąd samemu to drugi nie ma co robić przez co prąd zamiast wpływać do kolektora, wypływa. Jeżeli pobierany prąd jest duży, to oba tranzystory mają co robić i pracują normalnie. Jeszcze jakby ktoś umiał mi wytłumaczyć czemu tak się dzieje, to byłbym bardzo wdzięczny.
W szczególności zastanawia mnie to, że skoro prąd bazy steruje prądem kolektora, a nie na odwrót to czemu zmiana parametrów diody powoduje opisane powyżej zmiany?